Solidarność to znaczy razem

Domagała Marek

Biogram w Indeksie Osobowym SSS

Marek Domagała, ur. 27.03.1951 r. w Krakowie, zm. 2.07.2018; pochowany na Cmentarzu Prądnik Cz. kw. B-XLV rz. 10, m. 7; skończył Szkołę Podoficerów Zawodowych w Elblągu ze specjalnością radiotelegrafisty. Wydalony z wojska za poglądy polityczne podjął pracę w Hucie im. Lenina na wydziale Walcownia Blach Zimnych (ZB-1) jako suwnicowy.

Był członkiem NSZZ "Solidarność" od początku jej powstania. Brał udział w strajku grudniowym, po wprowadzeniu stanu wojennego. Uczestniczył w organizowaniu podziemnych struktur Związku. Podczas kwietniowo-majowego strajku w HiL działał aktywnie w Komitecie Strajkowym Huty. Pobity w czasie pacyfikacji, osadzony w areszcie na Mogilskiej, został następnie ukarany grzywną 81.000 zł. Po wyjściu z aresztu wszedł w skład Zespołu Mężów Zaufania powstałego dla koordynowania pomocy poszkodowanym i represjonowanym uczestnikom strajku. Był członkiem - założycielem Komitetu Organizacyjnego NSZZ "Solidarność" KM HiL. Ostatnio działał w Komitecie Interwencji i Praworządności powstałej przy KO NSZZ "S" KM HiL.

Śmierć Marka Domagały W niedzielę 24 lipca Marek wrócił do domu z rannej zmiany. Wieczorem ok. godz. 20.00 wracająca z podróży do krewnych żona znalazła Go martwego w łazience. Wezwany lekarz pogotowia stwierdził zgon sugerując jako przyczynę atak serca. Ekspertyza Zakładu Medycyny Sądowej wydana nazajutrz wskazywała iż śmierć nastąpiła wskutek powieszenia! Zaszokowana nieoczekiwanym orzeczeniem żona żądała wyjaśnień. Nikt jednak nie chciał z nią rozmawiać. Następne dni przyniosły dalsze niespodzianki. Przesłuchujący p. Jadwigę Domagałową funkcjonariusz MO stwierdził na podstawie przekazanych mu przez prokuraturę dokumentów, że śmierć spowodowało zatrucie tlenkiem węgla (czadem). Indagowani pracownicy Medycyny Sądowej potwierdzili tę wersję. Wyrażali także przypuszczenia, iż wersja "powieszenia" jest skutkiem pomyłki urzędnika zakładu medycyny Sądowej, który wypisując zaświadczenie pomylił dwa różne przypadki. Wdowa po Marku upoważniła dwóch krakowskich adwokatów Rozmarynowicz I Tarnawskiego do występowania w jej imieniu wobec organów prowadzących śledztwo w sprawie śmierci męża.

Pogrzeb Marka Domagały W piątek 29 lipca odbył się na cmentarzu Batowickim potrzeb Marka. W uroczystościach żałobnych wzięli udział przyjaciele, koledzy z pracy, przedstawiciele krakowskich środowisk niezależnych, delegacja Duszpasterstwa Hutników ze Szklanych Domów i Komitetu Charytatywnego Kurii Metropolitalnej oraz Wikariatu z Mistrzejowic. Mszę koncelebrowali ks. Kazimierz Jancarz - kapelan nowohuckiej "Solidarności" oraz proboszcz Parafii Św. Mikołaja w Krakowie. Ostatniej drodze Marka towarzyszyły sztandary Duszpasterstw Hutników i KPN. Trumne okrytą flagą "Solidarności" nieśli na ramionach związkowcy i współpracownicy. Grób Marka zasłało 26 wieńców od różnych organizacji, m.in. wszystkich KOS-ów wydziałowych Huty, KPN, KRK NZS, DH i osób prywatnych. Pożegnaliśmy naszego kolegę pieśnią strajkową i hymnem Związku. Pragniemy by serdeczna pomoc okazana teraz i w przyszłości jego najbliższym była wyrazem naszego szacunku i solidarności ze zmarłym przyjacielem. Powyżej relacja z pisma: "Solidarność Hutników" nr. 25 z dn. 11.08.1988 r.

Marek Domagała został uhonorowany pośmiertnie Medalem "Dziękujemy za wolność" (2018)


Informacja z listy Strajk 88

Komitet Strajkowy Hutników, ZB-1, grzywna