W poniedziałek 18 kwietnia 2016 roku, uczestniczyliśmy w mszy św. pogrzebowej śp. Jacka Marchewczyka, w wypełnionym po brzegi Kościele Zmartwychwstania Pańskiego na Woli Duchackiej w Krakowie. Trumnę okryliśmy flagą z godłem "Dziękujemy za wolność", wartę honorowa pełnili koledzy z pocztu sztandarowego NSZZ "Solidarność" regionu Małopolska. Z tej mszy św., poza piękną mową księdza, wszyscy zapamiętamy przejmujący śpiew "o krzyżu" starszego mężczyzny z gitarą. A później udaliśmy się na nieco odległy cmentarz. Ruszyliśmy w ostatnią drogę śp. Jacka. W imieniu rodziny ale także środowiska Solidarności wygłosiłem mowę pożegnalną.
"To nasze spotkanie ostatnie, Jacku... Wiele było tych spotkań od pierwszego, podczas zjazdu Małopolskiej Solidarności oraz podczas Pierwszego Krajowego Zjazdu w 1981 roku. Najbardziej dramatyczne było po rozbiciu strajku w 16 grudnia 1981 roku, gdy jako jedni z najbardziej poszukiwanych ludzi w Krakowie ja wraz z przyjaciółmi - Jankiem Ciesielskim i Staszkiem Handzlikiem - rozpaczliwie szukaliśmy miejsca gdzie można się ukryć w tych najtrudniejszych pierwszych dniach i wówczas pomógł nam Jacek. Noc stanu wojennego spędziliśmy na stołach operacyjnych kliniki przy ulicy Kopernika. Potem były spotkania podczas różnych działań opozycyjnych, ale także gdy trzeba było kogoś wesprzeć opieką medyczną. Tak samo było po latach, gdy spotykałem się z Jackiem jako pacjent. Czasami spotykaliśmy się koleżeńsko, a w ostatnich latach w Sieci Solidarności, organizacji starającej się wspierać ludzi opozycji. Mam w pamięci także ostatnie spotkania, gdy Jacek był chory w szpitalu. Takich spotkań, każdy z nas obecnych na tym ostatnim z Jackiem spotkaniu, pamięta zapewne wiele. Za dzisiejsze, ostatnie spotkanie z Jackiem, wdzięczność wyraziła żona Krysia. Spotykajmy się z Jackiem nadal w pamięci, z jego rodziną, z ludźmi Solidarności, wówczas gdy ich już nie ma, ale także dopóki jeszcze są wśród nas".
Grób Jacka pokryły wieńce i kwiaty, zapalono znicze. Składaliśmy kondolencje najbliższym.
Zbiórka pieniędzy, zgodnie z wolą Krystyny - żony Jacka, które będą przeznaczone na pomoc potrzebującym ludziom Solidarności i opozycji, przyniosła 2370 złotych.
Edward E. Nowak
Stowarzyszenie Sieć Solidarności
Jacek Marchewczyk, ur. 18 I 1941 w Krzeszowicach. Absolwent Akademii Medycznej w Krakowie (1964), w 1976 specjalizacja II stopnia w chirurgii i ortopedii kostno-stawowej.
W czasie studiów w ZSP, 1962-1964 członek Komisji Kultury Rady Okręgowej ZSP. 1965-1967 stażysta w Szpitalu Powiatowym w Jędrzejowie, 1967-2003 pracownik Kliniki Ortopedii Państwowego Szpitala Klinicznego i AM w Krakowie (od 1993 Klinika Ortopedii Collegium Medicum UJ). Od 1967 członek Polskiego Towarzystwa Ortopedycznego i Traumatologicznego w Krakowie.
Od IX 1980 w "S" na AM, wiceprzewodniczący KZ, w VII 1981 delegat na I WZD Regionu Małopolska, członek ZR, delegat na I KZD, członek KK. 1980-1981 uczestnik prac Komisji Koordynacyjnej Akademii Medycznych, sygnatariusz porozumienia KK AM z Ministerstwem Zdrowia ws. trybu wyborów do władz uczelni medycznych w Warszawie.
1982-1986 współpracownik pism podziemnych"Hutnik", "Aktualności", współzałożyciel pism"Bez Dekretu", "Kazik", "Obserwator Wojenny Bis", kolporter; udzielał potrzebującym pomocy lekarskiej pozainstytucjonalnej; członek Think tank - grupy wsparcia dla TKK. W 1983 przeniesiony na gorsze stanowisko pracy. W 1984 współzałożyciel Niezależnego Ośrodka Badań Opinii Publicznej, współorganizator grupy zbierającej dane do tzw. koszyka wydatków w celu kontrolowania cen podstawowych produktów. Współpracownik Radia "S". W l. 80. kilkakrotnie przeszukiwany, zatrzymywany i aresztowany, m.in. 22 XI 1982, do 24 XI 1982 przetrzymywany w Areszcie KW MO w Krakowie, następnie w AŚ przy ul. Montelupich, 1 I 1983 zwolniony, śledztwo umorzono.
Od 2003 zatrudniony w Przychodni Ortopedycznej NZOS Batory w Krakowie.
Autor licznych publikacji naukowych z dziedziny ortopedii, tłumacz książki Aleksandra Zinowiewa Rosja i Zachód (Biblioteka Obserwatora Wojennego, 1984).
1983 - 7 IX 1987 rozpracowywany przez Wydz. III WUSW w Krakowie w ramach SOS krypt. Dyletant.
Jacek Marchewczyk był odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski a także został uhonorowany Medalem "Dziękujemy za wolność".
