Solidarność to znaczy razem

Międzynarodowe "poparcie" studentów dla strajku

Jako taką ciekawostkę podam informację o międzynarodowym "poparciu" dla strajku; w okupacji Miasteczka studenckiego uczestniczyło około 100 obcokrajowców, wśród nich Wietnamczycy, Koreańczycy, Libijczycy. To w większości byli po prostu komuniści lub ich dzieci, z tamtych krajów i oni byli przerażeni, tym co się dzieje.

Bali się, że ktoś ich sfotografuje w strajkującym akademiku, na tle transparentu itd. i odwołają ich do kraju pochodzenia, a tam kula w łeb za działalność antysocjalistyczną. Ja z Grześkiem Wątrobą (Murzańskim) organizowałem im względne bezpieczeństwo, załatwialiśmy z władzami uczelni, żeby im wstecznie nawet jakieś zaświadczenia lekarskie kombinować, że byli w tym czasie chorzy i musieli zostać w swoich pokojach, a nie że uczestniczyli w strajku absencyjnym czy okupacyjnym.