Biogram w Indeksie Osobowym SSS
Michał Caputa (ur. 28 września 1927 w Wieprzu, zm. 18 września 2008 w Żywcu), ukończył szkołę powszechną w Wieprzu oraz liceum w Żywcu, następnie studiował polonistykę w Wyższej Szkole Pedagogicznej w Gdańsku. Uczył języka polskiego kilka pokoleń uczniów, a wśród nich m.in. Stanisława Pyjasa z Gilowic, zamordowanego potem przez bezpiekę studenta UJ, z którym utrzymywał stosunki także wtedy gdy był już studentem. Całe dojrzałe życie zawodowe poświęcił edukacji, w żywieckim LO im. Mikołaja Kopernika uczył w latach 1962-1995.
Zaangażował się w działalność "Solidarności" od początku jej istnienia. Był organizatorem struktur związkowych w LO im. M. Kopernika oraz innych szkołach na Żywiecczyźnie, od stycznia 1981 był przewodniczącym Sekcji Oświaty i Wychowania "Solidarności" w Żywcu, wiceprzewodniczącym SOiW Regionu Podbeskidzie. W latach stanu wojennego pisywał teksty do podziemnego pisma "Drzazga".
W 1989 współzałożyciel, następnie przewodniczący KO Ziemi Żywieckiej. W latach 1989-1991 był posłem na Sejm z listy Komitetu Obywatelskiego "Solidarność", kandydował z Andrychowa.
Bardzo zaangażowany w działalność lokalną, m.in. był honorowym prezesem Stowarzyszenia KO Ziemia Żywiecka, pisał artykuły z historii najnowszej w żywieckich pismach: "Karta Groni", "Głos Floriański".
Odznaczony Medalem Komisji Edukacji Narodowej (1981), Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski (1990, wręczony 2006), uhonorowany pośmiertnie tytułem Zasłużony dla Solidarności Podbeskidzia (2009), a także Medalem "Dziękujemy za wolność" (2014).
- Pana Caputę poznałem, gdy prowadził kampanię podczas wyborów parlamentarnych w 1989 r. Widziałem, jak wielkim cieszył się zaufaniem mieszkańców regionu, co dało mu aż 80-procentowe poparcie. Potem współpracowaliśmy w Sejmie. Pan Caputa konsekwentnie zabiegał o interesy tej ziemi. Był ekspertem w sprawach oświaty i lokalnej polityki. Zawsze podkreślał rolę literatury w wychowaniu młodego pokolenia. Kiedy byłem wojewodą bielskim w latach 90., Michał Caputa był mocno zaangażowany w działalność Komitetu Obywatelskiego. Toczył ostrą walkę z komuną i jej przejawami. Potem szybko wysłano go na emeryturę, co bardzo przeżył. Nie był nigdy entuzjastą tworzących się w tamtych czasach partii politycznych - wspominał Andrzej Sikora, w 1989 r. poseł na Sejm z ramienia Komitetu Obywatelskiego, były wojewoda bielski i dyrektor katowickiego IPN.