Czym jest dla nas dzisiaj "Solidarność"? Co pozostało po ruchu społecznym, który był wyrazicielem nadziei milionów ludzi? Czy wartości samorządności, oddolnej demokracji, codziennej solidarności przetrwały tempo i chaos transformacyjnych zmian, wykruszanie się kolegów, czas gdy braterstwo rozsypywało się jak domek z kart, osłabione przez różnice wizji politycznych i partyjne sympatie? Co zostało, gdy słuszny gniew na wspólnego wroga, choć konieczny, na dłuższą metę okazał się niewystarczający?
Przez blisko dwa lata ze studentami i studentkami socjologii oraz Międzywydziałowych Indywidualnych Studiów Humanistycznych Uniwersytetu Jagiellońskiego szukaliśmy odpowiedzi na te pytania. Zostawiając na boku dominujące historyczne narracje, wspólnie odkrywaliśmy dla siebie "Solidarność". Swoją pracą włączyliśmy się w szerszy nurt, poszukując w tym największym w historii Polski ruchu społecznym inspiracji i programu budowania "Rzeczpospolitej dóbr wspólnych", a nie jedynie izby pamięci z jedną zadekretowaną opowieścią.
(...)
Różnych odsłon "Solidarności" szukaliśmy na lokalnym gruncie. Jednym z wątków naszych badań był strajk w Hucie im. Lenina w kwietniu 1988 roku, ostatni wielki strajk w PRL-u, który - choć brutalnie stłumiony - przyniósł zwycięstwo. Interesował nas nie tylko ten konkretny akt robotni czego protestu, ale także to, co do niego doprowadziło, motywy włączania się w działalność opozycyjną, jej formy, wartości jakie za tym stały oraz codzienne wymiary solidarności. Prowadziliśmy długie rozmowy o strajku, trwające nieraz po kilka godzin, z jego uczestnikami, pracownikami huty, oraz osobami ich wspierającymi. Nie był to dla nas projekt tylko historyczny. Wspólna praca stawała się okazją do zderzenia różnych doświadczeń politycznego zaangażowania współczesnego młodego pokolenia oraz osób włączających się w działalność opozycyjną w latach 80.
(...)
Prof. Beata Kowalska z udziałem: Ingi Hajdarowicz, Radosława Nawojskiego, Michała Sawczuka i Marii Szadkowskiej