Solidarność to znaczy razem

Spotkanie na X lecie Sieci Solidarności

W gościnnym Nowohuckim Centrum Kultury, w sobotę 22 października 2022 r. zebrali się członkowie Stowarzyszenia "Sieć Solidarności", nierzadko z członkami swoich rodzin, był członkowie i nasi goście, aby wspólnie świętować Jubileusz X lecia działalności. Na spotkanie przybyło ponad sześćdziesiąt osób; niektórzy nie mogli być obecni z powodów zdrowotnych, chorób, innych ważnych przyczyn.

Na środku sali "paliło się" zaaranżowane ognisko, a wokół niego rozstawiono krzesła. Nad nimi wielki baner z logo Stowarzyszenia Sieć Solidarności. Przy wejściu stało Tableau z portretami 120 członków Sieci Solidarności, w tym nieżyjących koleżanek i kolegów. Każdy mógł otrzymać przygotowane na tę okazję Śpiewniki Sieci Solidarności. W głębi Sali zastawiono szwedzki stół oraz stoliki koktajlowe.

Przyjęliśmy formułę spotkania koleżeńskiego, jak przy ognisku, ale nie obyło się, rzecz jasna, bez części oficjalnej. Wszystkich przybyłych przywitał prezes Edward E. Nowak, opisując działalność w czasie minionych 10 lat. Ponieważ nie sposób przedstawić krótko, jakże bogatej działalności stowarzyszenia, na jej stronie na facebook'u, w tych dniach są publikowane opisy poszczególnych lat. Prezes skupił się na przypomnieniu najważniejszych aspektów naszej działalności (zostanie to omówione oddzielnie) i podziękowaniach dla członków naszego stowarzyszenia, także byłych oraz dla naszych sympatyków.

Zarząd Sieci Solidarności ustanowił Dyplom SOLIDARNY przyznawany osobom, które w sposób szczególny wspierają realizację celów i form działania Stowarzyszenia przede wszystkim dla osób nie będących jego członkami i na zasadach wyjątku także członkom. Dyplomy SOLIDARNY, zostały przyznane z okazji X lecia działalności Stowarzyszenia "Sieć Solidarności" następującym osobom: Andrzej Białas, Stanisław Bisztyga, Marlena Frączek Paluch, Maria Grochot, Zbigniew Grzyb, Józef Hojda, Agata,Klimek-Zdeb Bogusław Kośmider, Grzegorz Lipiec, Jacek Majchrowski, Filip Musiał, Małgorzata Plewicka-Slusarczyk, Jarosław Potasz, Jacek Salwiński, Marek Sowa, Ryszard Szczudłowski, Paweł Weber oraz członkowi stowarzyszenia - Jackowi Marii Stokłosie. Podczas spotkania Adam Kramarczyk wygłosił mowę o przyznaniu Dyplomu SOLIDARNY dla Edwarda E. Nowaka, którego Zarząd postanowił uhonorować w tajemnicy, poza jego wiedzą. Dyplom wręczała Celina Balik; były także kwiaty dla żony Haliny (opiszemy to nieco dokładniej w osobnej relacji).

Rozpoczęliśmy modlitwą "O wschodzie słońca" pieśnią śpiewną przed laty przez Przemka Gintrowskiego do słów Natana Tannenbauma, były strajkowe "Boże nasz", "Piosenka dla córki", "Gdy tak siedzimy" - piosenka drukarzy podziemnych wg. słów Leszka Szarugi, którego uhonorowaliśmy Medalem "Dziękujemy za wolność". Bogdan Klich opowiedział o procesie w sprawie śpiewania "Zielonej wrony" w ośrodku internowania i oczywiście zaśpiewał wraz z nami, ten kpiarski hymn. Tadek Syryjczyk, jak za wsze opowiadał ze swadą.
Nie mogło się obyć bez zaśpiewania "Murów" przez Chór Sieci, który nam coraz lepiej wychodzi.
Przechodziliśmy stopniowo do piosenek bardziej popularnych, chociaż wciąż tzw. zaangażowanych, jak "Nie pytaj o Polskę" Grzegorza Ciechowskiego, "Wielka woda", "Dni, których nie znamy", "Chciałem być"....
Dwuznacznie i jakże wciąż aktualnie zabrzmiało "Kocham wolność" Marka Grechuty i "Róbmy swoje"
Humory dopisywały, atmosfera była coraz luźniejsza. Maciek Mach opowiadał o trudnych początkach współpracy Sieci Solidarności z NCK, więc w odpowiedzi dostał "Czy te oczy mogą kłamać, chyba nie," balladę Tadeusza Hyły "Cysorz to mo klawe życie", głośno i radośnie śpiewaliśmy słynną kiedyś Mariollę". Całkiem nie rubasznie zabrzmiało "W Polskę idziemy", którą jakże wspaniałe śpiewał kiedyś Wiesław Gołas, ale i dzisiaj znalazł na sali godnych naśladowców. Już zabrzmiało "To już jest koniec" ale okazało się, że jeszcze nie, długo nie, wcale nie, ...
Ten improwizowany koncert zawdzięczamy Zbigniewowi Grzybowi, Olegowi Dyakowi i ich dzieciom, którzy podarowali nam ten radosny wieczór, pełen dobrej muzyki, mądrych słów, skłaniających do refleksji; Pani Marii i zespołowi NCK należą się słowa podzięki za zorganizowanie ogniska, chociaż dymu nie było.

Nie sposób oddać atmosfery, radosnych śpiewów, dyskusji prowadzonych w podstolikach, anegdot, życzeń, pamiątkowych fotek, pozostawiali najwytrwalsi, jak zawsze, ale niestety "ognisko" powoli wygasało...

Dziękujemy wszystkim, którzy zechcieli przybyć i jeśli dobrze się bawiliście to radość tym większa dla Sieci Solidarności. Szanujmy wspomnienia, bo warto je mieć i pamiętajcie "jeszcze w zielone gramy, jeszcze, jeszcze wzrok nam się pali, jeszcze się nam pokłonią ci, co palcem wygrażali ...
Może w poniższych zdjęciach Jacka M. Stokłosy, znajdziecie chociaż część uroków naszego spotkania...

[EEN]