Solidarność to znaczy razem

Lekcja śpiewania z Solidarnością w Krakowie, w jej 35 lecie

Wojciech Grzeszek - przewodniczący małopolskiej Solidarności oraz Edward E. Nowak - były działacz nowohuckiej Solidarności otworzyli w Krakowie spotkanie z pieśnią i piosenką Solidarności. W ten niebanalny a sympatyczny sposób uczczono 35. rocznicę podpisania Porozumień Sierpniowych oraz powstania NSZZ "Solidarność".

Koncertem kierowali, jak zawsze z humorem i znawstwem, Waldemar Domański - dyrektor Biblioteki Polskiej Piosenki oraz Kazimierz Madej dyrektor Kabaretu "Loch Camelot", której artyści ubrani w stroje z lat '80 wzruszali nas i radowali.
Były utwory, które stały się hymnami Solidarności jak "Pieśń Konfederatów Barskich"i "Żeby Polska była Polską", hymn "Solidarni nasz jest ten dzień" skomponowany przez krakowskiego opozycjonistę Stanisława Markowskiego.

Artyści śpiewali strajkowe piosenki jak choćby przejmujące "Boże nasz", czy "Ballada o Janku Wiśniewskim". Zupełnie wyjątkowo zabrzmiała "L'estaca" zaśpiewana po katalońsku przez solistkę, by potem przemienić się w bardziej znane "Mury" - Jacka Kaczmarskiego, które śpiewaliśmy już wspólnie. Gdy zabrzmiały słowa "gdy tak siedzimy nad bimbrem....wolno kręci się powielacz" kierowaliśmy swoje wspomnienia do więźniów ale także do drukarzy prasy podziemnej; jeden z nich Leszek Jaranowski był na koncercie. Jak zawsze najwięcej radości sprawiło nam "Białe tango", czy "Solidarność góralska" oraz najbardziej prześmiewcza "Zielona Wrona". Pod koniec koncertu artyści zaśpiewali dwa bardziej nowoczesne utwory "Nie pytaj o Polskę" - Grzegorza Ciechowskiego oraz "Wolność" - Marka Grechuty.

We wspólnym śpiewaniu uczestniczyło na Placu Szczepańskim w Krakowie około 800 osób, w tym bardzo wielu byłych i obecnych członków "Solidarności". Na scenę zaproszony został Mieczysław Gil - przywódca Solidarności w Małopolsce, które mówił m.in. o tym jak Solidarność zjednoczyła "stary" Kraków i robotników z Nowej Huty. Inny kolega z Solidarności a także poeta Antoni Wiatr przeczytał swój wiersz. Były spotkania, wspólne zdjęcia po latach. Do zabawy i rozmów włączyli się turyści, także zagraniczni, życzliwie uczestnicząc w naszym święcie. Rozdano około 2 tysiące śpiewników specjalnie przygotowanych na pięćdziesiątą siódmą i jedną trzydziestą piastą lekcję śpiewania.
Pięknie świętowaliśmy. Wszystkim uczestnikom gratulujemy.

Aby to było możliwe należą się podziękowania dla inicjatorów ze Stowarzyszenia Sieć Solidarności, wraz z głównym organizatorem: Zarządem Regionu Małopolska NSZZ "Solidarność", a specjalnie dla kolegi Adama Gliksmana, który był głównym organizatorem.
Dziękujemy Prezydentowi m. Krakowa Jackowi Majchrowskiemu za patronat.

Ukłony dla artystów Lochu Camelot i Kazimierza Madeja, Waldemara Domańskiego z jakże zasłużonej już Biblioteki Polskiej Piosenki - jak to mówią za całokształt, Przemkowi Szczerbińskiemu za organizację, Jarkowi Hanikowi za opracowanie muzyczne.

W śpiewniku znalazły się fotografie Stanisława Markowskiego, Andrzeja Stawiarskiego i Jacka Swałtka, który także fotografował nasz jubileusz.