To kolejny rok, gdy w przeddzień rocznicy wprowadzenia w Polsce stanu wojennego 13 grudnia 1981 roku, spotykam się z młodzieżą IX Liceum Ogólnokształcącego w Krakowie. W spotkaniu uczestniczyli uczniowie dwóch klas pierwszych i jednej klasy trzeciej a więc młodzież w wieku od 16-18 lat.
Początek spotkania rozpoczął się świątecznie, bowiem jeden ze starszych uczniów Krzysztof zainicjował kolędę. Potem nauczycielka historii Jolanta Gurtat przedstawiła mnie i rozpocząłem swoją opowieść. Początkowo skupiłem się na wprowadzeniu stanu wojennego przez Wojskową Radę Ocalenia Narodowego (WRON), ukazując rygory wynikające z wprowadzenia dekretu o stanie wojennym o bezprawności tego działania. Opisywałem wybuch i przebieg strajku, jego atmosferę, zachowania ludzi, podawałem liczne przykłady, jak negocjacje z komisarzem wojskowym, działania Radia Wolna Polska, udział i zaangażowanie studentów, którzy przybyli licznie do huty i wspierali nasz strajk, pomoc duchową jaką udzielili nam niektórzy kapłani, wreszcie atak na hutę oddziałów ZOMO, wspieranych przez wojsko, uzbrojonych nawet w czołgi. Mówiłem o naszym biernym oporze, o brutalnym traktowaniu strajkujących przez hordy zomowców. A potem mówiłem o tym jak ukrywaliśmy się, o aresztowaniach, procesach sądowych przywódców strajku: Mieczysława Gila, Stanisława Handzlika, Jana Ciesielskiego i moim, czy wreszcie o więzieniach w których przebywaliśmy. Całość ilustrowałem slajdami, w których zawarłem trochę zdjęć ze stanu wojennego, cytowałem własną książkę, którą poświęciłem Nowej Hucie i Solidarności w latach 1980-81.
W drugiej części mojego wystąpienia mówiłem o potrzebie życia wartościami, z których za najważniejsze uważam: Wolność i Solidarność. Wyrażałem, nadzieję, że młodzież, która wstępuje w dorosłe życie będzie brała przykład z doświadczeń wielkiego ruchu społecznego, jakim była Solidarność, a przede wszystkim uznawała podmiotowość człowieka, że będzie kultywowała demokrację, wyrażaną przez szacunek dla każdego człowieka i jego prawa do wolności, poglądów, wyznania i innych atrybutów osobowości. Namawiałem aby skupiali się na poszukiwaniu porozumienia, dialogu, aby byli otwarci na innych, na współpracę, kooperację, bowiem to jest nam Polakom niezwykle potrzebne. Całe spotkanie było uważnie słuchane przez młodzież, ale mam wrażenie, że druga część mojego wystąpienia była przyjmowana z największym zainteresowaniem.
Na zakończenie spotkania młodzi ludzie zgotowali owację na stojąco, którą potraktowałem jako wyraz wdzięczności wobec postawy ludzi Solidarności, tamtych dni.
Jestem wdzięczny młodzieży i nauczycielom, za zaproszenie na kolejne już spotkanie poświęcone czasom, dla młodych ludzi przecież tak odległym, ale jakże ważnych dla najnowszych dziejów Polski.
Edward E. Nowak